Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sky1967 z miasteczka Bolesławiec. Mam przejechane 12565.36 kilometrów w tym 545.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sky1967.bikestats.pl
  • DST 30.38km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy na drugie zmiany ... 22 - 25.01.2018

Piątek, 26 stycznia 2018 · dodano: 26.01.2018 | Komentarze 0

Jeśli pogoda sprzyja i mam chęć,do pracy śmigam rowerem.Chęci były,pogoda marzenie,temperatura powyżej 10 stopni więc się jeździło :) 




  • DST 27.00km
  • Teren 11.50km
  • Czas 01:25
  • VAVG 19.06km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż A4.

Niedziela, 21 stycznia 2018 · dodano: 21.01.2018 | Komentarze 0

Niedzielny ranek.Za oknem mgła a na termometrze trzy w minusie.Lekkie śniadanie plus kawa i przebieranie w rowerowy ciuch.Dziś po lesie.W sumie nic szczególnego,śmiganie drogami technicznymi przy A4.Jest fajnie .., nawierzchnia zmrożona,zero wiatru,lekki mróz czyli to co lubię.Do pełni szczęścia brakuje tylko słońca.Ruch na autostradzie jak zawsze niesamowity.To chyba przez bliskość granicy.Dokąd ci ludzie tak pędzą,nie mam pojęcia.Wreszcie udało mi się pojeździć w ciągu dnia ... :) A po powrocie do domu czekał już na mnie ... obiad :) 




  • DST 20.98km
  • Czas 01:20
  • VAVG 15.74km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedziny Kolędy,niestety nie tej z Tvn -u ...

Sobota, 20 stycznia 2018 · dodano: 21.01.2018 | Komentarze 0

Rano ciężko się wstawało z wyra.Za oknem ładnie.Ale jak to w sobotę przed obiadem, najpierw obowiązki zakupowo - sprzątające.Tym bardziej,że wczesnym popołudniem zapowiedziała się Kolęda ( szkoda,że nie Katarzyna ).Wizyta przebiegła szybko i sprawnie.Dopiero po niej,na spokojnie poszedłem sobie trochę pojeździć.Plan był inny ale,że jakoś dziwnie szybko zapadł dziś zmrok,znowu pozostało nic innego jak poszwendać się po mieście.Może to i dobre rozwiązanie bo wtedy mam prawie puste ulice,więc w miarę bezpiecznie da się jeździć.Jak na drugą połowę stycznia pogoda iście wiosenna.Powrót do domu znowu w ciemnościach ... 




  • DST 20.26km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.21km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieplanowane.

Piątek, 19 stycznia 2018 · dodano: 20.01.2018 | Komentarze 0

Dzisiejsza jazda była kompletnie nieplanowana.W pracy ciężki dzień na dodatek przez ostanie kilka dni na przemian,to deszcz a to wiatr.Po powrocie z pierwszej zmiany wyjadanie z synem resztek obiadowych pozostałych z dnia poprzedniego.Nie było chęci na ugotowanie czegoś świeżego tym bardziej,że Żona była umówiona z koleżankami z pracy na wypad do japońskiej knajpki.Po "obiedzie" książka i słuchanie muzyki ale ileż można.Mimo ciemności za oknem postanowiłem wyjść trochę pojeździć.Wiadomo,że nie lubię wypuszczać się po zmroku zbyt daleko więc jazda po miejskich zadupiach.Zimno nie było,wiatr też gdzieś zniknął i nawet samochodów jakby mniej.Cisza,ciemność i spokój ... lubię to.W drodze powrotnej krótki postój w rynku przy budynku Ratusza co by pstryknąć sobie fotę przy jednej z dekoracji świątecznych.Poprosiłem o to mamuśkę z dwójką małych dzieci.Nie wiem czy to była blondynka,bo miała czapkę na głowie ale dałem Jej aparat z ustawionymi parametrami,wystarczyło tylko "pstryknąć".No ale co niektórzy nie potrafią .... brrrrr.Na dodatek zaczął padać drobny śnieg ... :) 




  • DST 26.09km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.87km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po małych,zdrowotnych perturbacjach.

Poniedziałek, 15 stycznia 2018 · dodano: 15.01.2018 | Komentarze 0

Nie śmigałem prawie dwa tygodnie.Po pierwsze, zapiepsz w pracy a po drugie,po świętach coś mnie próbowało "wziąć",jakaś grypencja czy cuś podobnego.Odpuściłem więc rower i domowymi sposobami leczyłem TO COŚ,żeby czasem nie rozwinęło się w COŚ poważniejszego.Wygląda na to,że się udało.Dziś dzień wolny i jak na zamówienie jest ... pogoda.O dziwo młodszy,który ma ferie wstał szybciej niż ja.Wybiera się pograć w siatkę a  ...Tata ma poczekać z rowerem,bo do południa ma być kurier z przesyłką dla mnie ... tak mi powiedział.No i czekam a kuriera jak nie było tak nie ma.Na szczęście syn wrócił,więc byłem "wolny".Szybkie przebieranko,smarowanie łańcucha i w drogę.Chyba dobrze,że dopiero po godzinie 13 wyturlałem się z domu,ociepliło się i to odczuwalnie.Wymarzona pogoda ... pełne słońce,zero wiatru,błękit nieba .., nic mi dzisiaj nie potrzeba.Można powiedzieć stała trasa choć trochę zmodyfikowana.Spacerowym tempem,chłonąc widoki okalającego mnie świata jechałem sobie przed siebie.Aż tu nagle ... niespodzianka i zdziwko ... nisko lecący klucz żurawi,czyżby wiosna się zbliżała ??? Postanowiłem powoli wracać.Nie chciałbym jak na pierwszy raz,po małych zdrowotnych perturbacjach,że tak powiem "załatwić się"... 




  • DST 10.11km
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pierwszą zmianę.

Niedziela, 7 stycznia 2018 · dodano: 07.01.2018 | Komentarze 0

Wiedziałem,że coś takiego się szykuje.Znowu zabrali mi auto,więc do pracy rowerem.Rano deszcz ale ciepło.O godzinie 14 deszcz,wiatr czyli pizga.Mam wkurw ... 




  • DST 37.08km
  • Teren 6.50km
  • Czas 02:00
  • VAVG 18.54km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zakręcona sobota.

Sobota, 6 stycznia 2018 · dodano: 06.01.2018 | Komentarze 0

Już po przebudzeniu widzę,że to będzie piękny dzionek.Poranna toaleta a potem śniadanie.Jajecznica na bekonie plus cebulka i pomidory ... mniam.Szybka kawa,przebieranko i przed siebie.Na trasie bezwietrznie,słonecznie i ciepło.Spotykam dość dużo rowerzystów wszelakiej maści .., szoszoni i górale.Wszyscy uśmiechnięci więc dzisiejsze pozdrowienia z mijanymi ludźmi były wyjątkowo sympatyczne.Jadę tak sobie i myślę,jaki dziś mamy dzień bo wygląda mi to na ... niedzielę.Przez święta,które wypadają tak jak wypadają zawsze gubię dni,dlatego często i gęsto jestem zakręcony,nie bardzo wiedząc co się wokół mnie dzieje.I tak było oczywiście dzisiaj.Po powrocie do domu czeka na mnie ... papu :) 




  • DST 22.25km
  • Teren 3.70km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.07km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Nowy Rok.

Poniedziałek, 1 stycznia 2018 · dodano: 01.01.2018 | Komentarze 0

Rano pobudka o 3.40.Jadę autem po młodego,który bawił się na Sylwka w Osiecznicy.W drodze powrotnej wstępuję na CPN po ... piwo.Ponoć lepiej się zasypia po obaleniu flaszki mocnego Portera.Po powrocie do domu dylemat .., spać czy może rower.Mimo ciemności i "zimy" pogoda iście wiosenna.Na termometrze 12 stopni powyżej zera.Po namyśle zwyciężyło to pierwsze.Obudziłem się koło południa.Lekko zakręcony przebieram się i przed siebie.Niedaleko tyle tylko co by zaakcentować "godne rozpoczęcie" Nowego Roku.Mimo niezbyt ciekawej pogody,jest ciepło ale wietrznie spotykam kilku rowerzystów/rowerzystek.W pewnym momencie poczułem ... głód,więc powoli obieram kierunek domek.A tam już czeka na mnie gorąca zupa ... :) 




  • DST 20.21km
  • Czas 01:12
  • VAVG 16.84km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni dzień ...

Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 0

Do obiadu pogoda nie rozpieszcza.Pada drobny,upierdliwy deszcz.Myślę sobie .., ostatni dzień roku,wypadałoby zakończyć go rowerowo.Aura do bani,więc nici z planu.Aż tu nagle,po godzinie 15 jak nożem uciął,zero deszczu i nawet przejaśniło się.Szybkie przebieranko i tyle rodzinka mnie widziała.W porównaniu do dnia wczorajszego dzisiaj iście wiosenna pogoda.Bez wiatru i ciepło.Powrót do domu w ciemnościach i towarzystwie wystrzałów wszelakich rodzaju petard itp itd.DO SIEGO ROKU wszystkim życzę !!! 




  • DST 16.90km
  • Czas 01:10
  • VAVG 14.49km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam nic.

Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 0

Nocne zmiany odbębnione,przede mną trzy dni wolnego.Rano pogoda za oknem zachęcała do wyjazdu ale byłem padnięty więc poszedłem w kimono.Obudziłem się na obiad.Potem ... wskakuję w rowerowy ciuch.Mimo,że pogoda diametralnie się zmieniła(szaro i buro a wcześniej było słońce)postanowiłem na chwilę wyskoczyć "na rower".Najpierw do apteki po jakiś specyfik na gardło(coś lekko je czuję) a następnie kawałeczek za miasto.Dziwnie się jechało.Człowiek zmęczony i na dodatek pojawił się mroźny wiaterek.Bez chwili zastanowienia zawracam.W drodze powrotnej jakby tego wszystkiego było mało zaczęło .., padać i to dosyć intensywnie.I to by było tyle na dziś.