Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sky1967 z miasteczka Bolesławiec. Mam przejechane 11169.20 kilometrów w tym 484.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.90 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sky1967.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2022

Dystans całkowity:131.41 km (w terenie 3.80 km; 2.89%)
Czas w ruchu:07:58
Średnia prędkość:16.50 km/h
Maksymalna prędkość:39.30 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.28 km i 1h 35m
Więcej statystyk
  • DST 30.27km
  • Teren 3.80km
  • Czas 01:57
  • VAVG 15.52km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bazar ...

Niedziela, 25 września 2022 · dodano: 25.09.2022 | Komentarze 0

Wyjazd tuż przed południem.Kierunek nie do końca sprecyzowany.Na ul.Zabobrze spotykam na rowerach sąsiadów z klatki,którzy nie bardzo wiedzieli jak dojechać do Mierzwina na Lawendowy Bazar Nantesa.Zaoferowałem swoją pomoc i we troje udaliśmy się na imprezę.Będąc na miejscu Oni sobie a ja sobie.W sumie nic ciekawego.Ludzi jak na lekarstwo,moze ze względu na wczesną porę.Jednak jedna rzecz zinteresowła mnie ... kozie sery,wędzone z dodatkami i "czyste" naturalne.Trzy stoiska,było w czym wybierać choć tylko kilkanaście rodzajów ale każdego popróbowałem.Kupiłem dwa.Zapakowłem je do plecaka i do domu.Przez Ocice,Zabłocie i Brzeźnik ląduję na DK94 gdzie drogą prostą jak drut kieruję się do Bolesławca.W mieście chwila postoju i sms do syna,czy zrobił coś tam sobie na obiad.Okazuje się,że pojechał odwiedzić koleżankę.No i trafiło na ojca pichcenie czegoś tam świeżego i gorącego.Gdyby nie to szwendałbym się jeszcze bo pogoda dziś idealnie rowerowa.No ale w sumie ... zgłodniałem :).
ps.Sery wyśmienite !!!




  • DST 18.77km
  • Czas 01:17
  • VAVG 14.63km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po ciężkim tygodniu.

Niedziela, 18 września 2022 · dodano: 18.09.2022 | Komentarze 0

Ciężki tydzień w pracy.Człowiek zajechany jak koń po westernie.I jeszcze ta zryta pogoda.Chłód mi nie przeszkadza ale praktycznie non stop opady deszczu już tak.Dziś też lało do południa i nagle ... przestało.A,że zjedliśmy już z synem wczesny obiad postanowiłem choć troszkę odchamić się na rowerze.Szybko przebieram się i wychodzę.Nawet pojawiło się słońce,chociaż chmury cały czas krążą nad miastem.No i niestety ten silny wiatr,który czasami chciał mnie zdmuchnąć z siodełka.To był główny powód,że szwendałem się tylko po obrzeżach Bolesławca.Z tego co zauważyłem na ul.Przemysłowej już są albo jeszcze w trakcie budowy powstają nowe obozy pracy.Strefa ekonomiczna coraz bardziej się zapełnia budynkami.Z kolei jadąc ścieżką przy obwodnicy miejskiej trafił mnie smutny widok - Opałkowa Chata,gdzie od ćwierćwiecza karmiono ludzi smacznym jadłem zamknięta na cztery spusty a na budynku baner informujący o sprzedaży lokalu.Żal ... Na ul.Mostowej spotykam kolegę rowerzystę.Wiele lat temu otarł się prawie o Wyścig Pokoju a przez 30 lat swojego rowerowania wykręcił prawie 600. tys kilometrów.Czy to dużo czy mało nie mam pojęcia.Rozmowa z nim zawsze napawa mnie optymizmem.Podbudowany na duchu powoli wracam do domu ... bo chmury się zbierają.Prawie koło mojego bloku spotykam jeszcze kumpelę z którą kiedyś pracowałem.Chwila rozmowy i rozstajemy się.Po chwili jestem na miejscu.Było krótko ale fajnie ...




  • DST 21.87km
  • Czas 01:14
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 28.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chęci były ale ...

Niedziela, 11 września 2022 · dodano: 11.09.2022 | Komentarze 0

Wstając rano przed ... 10,nie bardzo wiedziałem co się dzieje.Nawet cholera śniadania nie jadłem,tyle co kawa.Trochę tv,to znowu ksiązka i płyta cd w odtwarzaczu.Południe a ja nadal gniję w mieszkaniu.Wreszcie rowerowe ciuchy na siebie i poszły konie po betonie.Pogoda jak dla mnie akuratna,15 stopni,zero wiatru i ... deszczu,który ostatnio coś zbyt często przypomina o sobie.Wyjazd z Bc w kierunku Chościszowic.A tam ... zastanawiam się gdzie jechać.Po chwili obieram kierunek ... Bolesławiec.Przejazd bokami wokół miasta i powrót do domu.Cholewcia,pogoda była,chęci również ale ... zabrakło pomysłu na trasę.No i dupa ... 




  • DST 30.08km
  • Czas 01:44
  • VAVG 17.36km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się.

Sobota, 10 września 2022 · dodano: 11.09.2022 | Komentarze 0

Rano zakupy,porządki(m.in mycie okien)potem przygotowanie obiadu.Wiadomość od syna,że jeśli da rady to zadzwoni.Stoją w Aberdeen,więc chciałbym porozmawiać,dawno go nie widziałem i również nie słyszałem,tyle co pisze.Czekam i nic.Pogoda za oknem zaczyna się chrzanić a było tak fajnie.W końcu bez względu na wszystko przebieram się,biorę rower i wychodzę.Jest ciepło ale te chmury kłębioce się z każdej strony ... Już po kilku kilometrach łapie mnie mżawka.Zmieniam kierunek bo jadę prosto w szaro bure chmurzyska.Mało brakowało a po kilkunastu minutach zlało by mnie.Znowu miałem farta.Mus było się zatrzymać żeby zrobić zdjęcie ulewy,która była tuż tuż.Nie ryzykując zbytnio obieram kierunek do Bc.Z duszą na ramieniu jadę,coś nie mam dziś ochoty zmoknąć.Potem jeszcze kawałek techniczną wzdłuż A4 i wjeżdżam na szosę.Jeszcze chwila i jestem w mieście.Zaglądam do Parku Bonina co by zobaczyć jakieś tam Dni Bolesławca,które trwają do jutra.Choć prawdę mówiąc interesują mnie food trucki,które mają być,bo jakieś dziadkowe klimaty tego typu imprez nie interesują mnie.Foody,owszem były ale ceeeeeny,jprdl z kosmosu wzięte.Telefon do Dudysi co by się pożalić i wracam do domu.Zrobię sobie kolację a foody mam gdzieś ...

ps.Syn zadzwonił,owszem ale dopiero wieczorem.A miało być w południe ... :)




  • DST 30.41km
  • Czas 01:46
  • VAVG 17.21km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciężko jakoś.

Niedziela, 4 września 2022 · dodano: 04.09.2022 | Komentarze 0

Późno dziś wstałem.Dlatego chyba od początku ciężki dzień się zapowiadał.Żona daleko,na spotkaniu swojego wydziału po 27 latach od ukończenia uczelni.Spotykają się cyklicznie i podziwiam ich,po tylu latach nadal utrzymują kontakt.A ja no cóż, łażę po mieszkaniu nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić.Dopiero po godzinie 13 wychodzę z rowerem na spacer.Kawałek jadę rowerową ale już w Kruszynie uciekam z niej.Zbyt dużo przypadkowych rowerzystów jadących jak popadnie.Czy oni do cholery nigdy się nie nauczą !!! Przejazd koło pałacu i starych zabudowań PGR -u i kierunek Kraśnik.Najpierw Górny potem Dolny gdzie za cmentarzem skręcam w prawo.Po chwili jestem w Nowej Wsi gdzie za domem ludowym skręcam w lewo i kieruję się na Dąbrowę Bolesławiecką.Tam na rondzie w prawo i heja do Krępnicy.Coś się dzieje na sprzedanym bajorze,chaszcze od ulicy wykarczowane i stoją jakieś bloki betonowe w kształcie litery L.Przejazd przez Bolesławice i praktycznie jestem w mieście.Poruszam się bokami choć ruch nieznaczny.Na ul.Ogrodowej w czynnym sklepie kupuję piwo i kierunek dom.Trzeba się wziąć za obiad bo jakoś trochę zgłodniałem ...