Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sky1967 z miasteczka Bolesławiec. Mam przejechane 12273.53 kilometrów w tym 525.17 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sky1967.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2022

Dystans całkowity:509.11 km (w terenie 15.10 km; 2.97%)
Czas w ruchu:17:00
Średnia prędkość:18.48 km/h
Maksymalna prędkość:42.60 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:46.28 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 13.16km
  • Czas 01:10
  • VAVG 11.28km/h
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urodziny WOZIDEŁKA.

Wtorek, 31 maja 2022 · dodano: 02.06.2022 | Komentarze 0

Równo pięć lat temu dokonałem zakupu WOZIDEŁKA,za pieniążki od bliskich,które dostałem w dniu moich urodzin :).Trochę kilometrów nabiłem na liczniku no i żadnych poważniejszych awarii,tylko i wyłącznie bieżąca obsługa.Dlatego dziś,w tak szczególnym dniu wyprowadziłem je na małą przejażdżkę po mieście.




  • DST 32.62km
  • Czas 01:44
  • VAVG 18.82km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziwnie ...

Niedziela, 29 maja 2022 · dodano: 29.05.2022 | Komentarze 2

Wyspany,po wizycie w łazience i śniadaniu nie bardzo mam pomysł na cokolwiek.Pogoda dziś ok.To chyba pierwszy dzień w tym tygodniu gdy nie pada i nie wieje.Słońce i 12 na plusie to jest to co przecież lubię.Ale mimo wszystko jakoś DZIWNIE jest.W końcu przebieram się.Wczorajsze zaproszenie od ... Żony na pierogi z kapustą i grzybami "odrzucone",nie chce mi się.Dlatego wybieram się tylko "na miasto".Przejeżdżam koło nowo wybudowanej psiarni i ... jadę dalej.Ulicą Modłową wyjeżdżam z miasta (jednak).Jeszcze chwila na zdjęcie budowanego obozu pracy.Patrząc na rozmiary,chyba największy w moim miasteczku.Gładkim asfalem do Kraśnika Dolnego.Tam zjeżdżam z głównej i bokami do Nowej Wsi.Potem drogą ppoż(asaltową !!!) przez pachnący i soczyście zielony las do Dąbrowej Bolesławieckiej,gdzie na rondzie w prawo i "wojewódzką" do Bolesławca.Ruch nie duży,temperatura wzrosła do 15,fajno jest.Przelatuję przez Łąkę i prawie jestem na miejscu,do rogatek Bc może raptem 3 kilometry.Dziwne,bo wszystkie markety zamknięte(niektóre otwarte prawie co niedzielę).Więc nici z drobnego zakupu,który mus zrobić.Zostanie wybrać się jutro,czyli na ostatnią chwilę czego bardzo nie lubię.Po drodze mijam KFc.Budynek już jest choć wokół jeszcze bałagan.Ciekawe kiedy otwarcie hehe.Poruszam się rowerową wokół miasta aby wjechać wreszcie do centrum.W Rynku dużo ludzi i wszędzie słychać głośny ... ukraiński.Spadam czym prędzej.Do domku niedaleko a za chwilę ostatni etap Giro no i upichcić coś sobie trzeba gorącego.Pomysł jest,będzie smacznie :).




  • DST 53.99km
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca 23 - 27.05 2022

Niedziela, 29 maja 2022 · dodano: 29.05.2022 | Komentarze 0

Ranki nadal w miarę ciepłe.Na powrotach czasami delikatnie padało.




  • DST 42.37km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:14
  • VAVG 18.97km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plan był,ale ...

Niedziela, 22 maja 2022 · dodano: 22.05.2022 | Komentarze 0

... wiatr zweryfikował trasę.Po śniadaniu,trochę ociągając się wyruszam.Przelot przez miasto i Dobrą.Pięknym asfaltem,wśród pachnących borów do Kliczkowa.Pogoda jak dla mnie super,temperatura 16 stopni,trochę chmur i słońce.Wszystko byłoby git,gdyby nie wiatr prosto w dziub.Dlatego, zmieniam wcześniejszy plan jazdy.Nagle rozdzwania się telefon.Nie wypada zignorować.Tym bardziej,że dzwoni syn,który znowu jest na statku (w domu wytrzymał raptem 1,5 miesiąca).Po dłuższej rozmowie jazdy ciąg dalszy.Przed Kliczkowem skręt w lewo do Osieczowa do mojego ulubionego miejsca.Będąc już tam, chwila postoju na zrobienie kilku zdjęć.Wskakuję na rower i ruszam.Chata wolna,obiad zrobiony,więc bez żadnego pośpiechu kręcę sobie w kierunku Bolesławca.Tradycyjnie z głównej skręcam w prawo i jestem w Dobrej.Przez osiedla domków poruszam się w kierunku centrum.Po drodze zauważam,że wszystkie małe sklepiki są zamknięte,więc udaję się do Żabki na moim osiedlu (zawsze jest otwarta) po piwo,bo mnie wzięła jakaś ochota.Czas wracać do domu obejrzeć 15 etap Giro.Będzie ciekawie,na krótkim etapie ponad 4000 tys. przewyższeń ... 




  • DST 59.81km
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca 16 - 21.05.2022

Niedziela, 22 maja 2022 · dodano: 22.05.2022 | Komentarze 0

Ranki nadal ciepłe.Fajnie się jedzie,no i te pustki na ulicach ...




  • DST 42.08km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wariackich papierach.

Niedziela, 15 maja 2022 · dodano: 15.05.2022 | Komentarze 0

Rano o 8 wyjazd na wioskę dwoma samochodami.Dziś pierwsza rocznica śmierci Teścia.Głupio nie być.Najpierw do kościoła potem powrót do chałupy i wspólny obiad.Trochę posiedziało się i w południe wracam z synami do Bc.Młodszy ma coś jeszcze do załatwienia bo po południu wraca na uczelnię do Wrocka.Będąc u siebie przebieram się i zmykam.Pomysł na małą pętlę jest.Bokiem przez miasto i wskakuję na ul.Jeleniogórską.Koło kąpieliska Leśny Potok jestem już na rowerowej.Na rondzie w lewo,kawałek jeszcze drogą dla rowerzystów i na asfalt.Kierunek Stare Jaroszowice.Super się jedzie,teren pofałdowany,samochodów praktycznie wcale no i las,który chroni przed słońcem(a grzeje dziś).Przejeżdżam przez Stare ... i jestem w Żeliszowie.Tam koło sklepu skręcam w lewo i do Raciborowic.Po drodze piękne widoki na Karkonosze,gdzie na szczytach widać jeszcze mnóstwo ... śniegu.W Racidołkach Dolnych w lewo do Iwin,gdzie zaczna się rowerowa do Bolesławca.Przy wiacie rowerowej chwila na popas gdy nagle ni stąd ni zowąd podjeżdża pan na rowerze Bianchi.Cholera,zawsze kręciła mnie ta marka, zwłaszcza w tym malowaniu ramy.Dłuższa rozmowa na temat roweru.Okazuje się,że dostał go od kolegi w zamian za wykonanie drobnej pracy budowlanej !!! Rower szosowo turystyczny,wyprodukowany w 1986 roku a wygląda jak nowy !!! Na pamiątkę fota ww roweru i zmykam do domu.Na ścieżce ruch ale o dziwo wszyscy jadą grzecznie i swoją stroną co się rzadko zdarza.W mieście odwiedzam jeszcze myjnię bo napęd coś zaczyna chrobotać.Po chwili jestem na miejscu.Hmm,zdążyłem jeszcze na końcówkę 9 etapu Giro ...




  • DST 81.15km
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca 9 - 14.05.2022

Sobota, 14 maja 2022 · dodano: 14.05.2022 | Komentarze 0

Pierwszy raz w tym roku rowerem do pracy.Przed godziną 6 temperatura 10 - 19 !!! stopni,aż chciałoby się jechać przed siebie.Po 14 jak dla mnie było już za ciepło.Popołudniami szwendanie się po mieście.




  • DST 25.46km
  • Teren 8.20km
  • Czas 01:23
  • VAVG 18.40km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiedziałem,że ...

Niedziela, 8 maja 2022 · dodano: 08.05.2022 | Komentarze 0

Rano po śniadaniu,tuż po 8 podjechałem na myjnię umyć auto Rodziców z którego ostatnio korzystam.Potem do garażu i chałupa,żeby obejrzeć wczorajszą powtórkę "czasówki" pierwszego wielkiego wyścigu.W południe śmigam na obiad,wiadomo gdzie :).Mama zrobiła dwa dania,dlatego trzeba było uważać,ponieważ potem miałem zamiar iść na rower.Będąc już u siebie przebieram się na rowerowo,zerkając ciągle przez okno.Słońca już nie ma ale nadal jest 19 stopni C.Zapowiadali deszcz,więc nie zwlekam.Szybki przejazd przez centrum i kierunek Bolesławice.Tam na końcu miejscowości z asfaltu w lewo i las.Cisza i spokój.Wokół soczysta zieleń i ten ... zapach drzew,niesamowity.Przejazd pod A4 na której ruch jak zawsze i po chwili jestem przy leśniczówce Bukowy Las.Pstrykam fotkę i już mnie nie ma bo delikatnie zaczyna kropić.Jadę techniczną wzdłuż autostrady.Z daleka widzę,żę coś na niej jest.Będąc coraz bliżej widać już,że to samochód.Kiedy dojeżdżam,okazuje się,że to piękna zabytkowa maszyna na niemieckich blachach.Obok niej czterech gości w mundurach i charakterystycznych polowych czapkach.Okazuje się,że wracają do Berlina,boczynymi lokalnymi drogami.Obowiązkowa fota z szefem ekipy i ruszam.Będąc na asfalcie,kilka kilometrów przed Dobrą zaczyna padać i to niczego sobie.Mijam po drodze kilku szoszonów kryjących się pod drzewami(czyżbym był hardcorem haha) i wpadam do wioski.Za chwilę jestem już w Bc.Przez oś.Przylesie i Kwiatowe powoli zmierzam w kierunku centrum.W samym mieście przestało padać haha.W Rynku mnóstwo ludzi dlatego szybko stamtąd uciekam.Do domu już niedaleko.Przemokłem totalnie włącznie z butami,"siodełko" mokre i całe w piachu.Kilka dni temu zdemontowałem błotniki,jednak cholernie szpecą rower ... Dobrze jest :).
Ps. Kiego ciula nie mogę wrzucić zdjęć z telefonu ??? Ponoć za duży rozmiar a wcześniej nie było problemów ???




  • DST 52.09km
  • Teren 5.40km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.94km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

To już jest koniec ...

Wtorek, 3 maja 2022 · dodano: 03.05.2022 | Komentarze 1

Ostatni dzień laby,jutro do pracy.Dziś już nie było problemów ze wstawaniem z wyra.Po wizycie w łazience i śniadaniu powoli zbieram się.Pomysł na pętlę jest.Wyjazd z miasta i rowerową do Iwin.Tam już szosą do Kol.Garnczary,gdzie mieszka Teściowa i od piątku rezyduje moja Żona(ta jestem słomianym wdowcem).Zjeżdżając z asfaltu na polną drogę,widzę przed sobą znajomy samochód.Będąc na miejscu okazało się,że to moje panie wracały z kościoła.Posiedziałem godzinkę,przy okazji zjadłem drugie śniadanie(mniam mniam) i w drogę.Na "pamiątkę" pstrykam fotkę posiadłości,którą odwiedziłem.Widoczek myślę niezły,tym bardziej,że w tle widać zamek Grodziec na powulkanicznym wzgórzu.Szutrową przez pola i las do Okmian.Krótki postój na pstryknięcie foty tamteszego pałacu.Kawałek "krajówką" i stop.Tuż przy ulicy w zagrodzie jedzą sobie świeże żarcie dwa kuce.No i znowu zdjęcie.Potem w prawo do Kol.Tomaszów.Szybki przelot i jestem w Szczytnicy.Tam obowiązkowo zdjęcie bocianiego gniazda gdzie mieszkają sobie dwa osobniki.Za chwilę jestem w Tomaszowie i znowu w prawo.Skręcając koło piekarni,zapach świeżo pieczonego chleba mało nie zwala mnie z siodełka.Jadę dalej.Przejeżdżam przez Kraśnik Górny,Kraśnik Dolny, do Bolesławca już niedaleko.Na rogatkach miasta łapie mnie deszcz.Zawisło jakieś dziadostwo nad jednym rejonem i klops.Po kilkuset metrach już po wszystkim.Powoli,tym razem przez centrum,gdzie w ogródkach piwnych okalających Ratusz przesiaduje mnóstwo ludzi kieruję się do domku.To by było na tyle.Łykend udany.Pogoda dopisała więc był rower ...




  • DST 52.82km
  • Czas 02:44
  • VAVG 19.32km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Wozidełko.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zwiad ...

Poniedziałek, 2 maja 2022 · dodano: 02.05.2022 | Komentarze 1

... a wyszła jak na moje możliwości niezła pętla.Rano budzę się o ... 8.30 i nawet telefon od Dudysii co by jechać gdzieś wspólnie nie postawił mnie na nogi.A,że były dwie sprawy do załatwienia plus zakupy,trzeba się było jakoś ogarnąć.Dopiero o 14 wychodzę na rower(jakoś doszedłem do siebie).Rowerową do Iwin,potem w lewo i do Lubkowa.Ktoś wczoraj dał ogłoszenie o sprzedaży auta,które mnie interesuje.Będąc na miejscu okazuje się,że już nie aktualne.Nosz k....,jak pech to na całego.Z lekkim wkurwem jadę dalej.Gładkim asfaltem,wśród pól do Wilczego Lasu.Krótki odcinek "krajową" i w lewo na Tomaszów.Następnie do Szczytnicy.Za przejazdem kolejowym zaczyna się podjazd,który ciągnie się do samej miejscowości.Pierwszy raz w tym roku nie zmieniłem przełożenia tzn. na korbie pozostał największy blat,sukces czy jak ?.Będąc na miejscu przelatuję przez całą infrastrukturę paliwowo - tirową mimo,że miałem ochotę na kawę w KFC.Mijam Osłą i dalej w kierunku Gromadki,dokąd prowadzi kilku kilometrowy zjazd.Będąc w stolicy gminy(ale zadupie) zaglądam do Dino.Zakup dwóch gorących kajzerek i czterech parówek(cholera zgłodniałem).Na wylocie z Gromadki, na przystanku autobusowym szamam wcześniej zakupione dobra wszelakie.Kiedy wskakuję na rowerem,mijam się ze znajomym Audi Q5,ciekawe czy mnie poznała.Syty ale nie przeżarty kręcę w kierunku Bolesławca.Asfalt miód malina,ruch aut znikomy tylko zapomniałem o pofałdowanym terenie(dawno mnie tu nie było).Kurcze,więcej pod górkę niż z górki.Jakoś doturlałem się do Kraśnika Dolnego po drodze mijając Krzyżową.Na horyzoncie widać już moje miasto i osiedle na którym mieszkam.Przejeżdżam koło nowo otwartej psiarni,tory kolejowe i jestem praktycznie w Bc.Do domu może ze dwa kilometry.Po drodze jeszcze małe zakupy w Stokrotce i praktycznie jestem na miejscu.Pogoda dopisała,czegóż chcieć więcej ...