Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Luty2 - 0
- 2025, Styczeń5 - 1
- 2024, Grudzień8 - 5
- 2024, Październik1 - 0
- 2024, Wrzesień6 - 2
- 2024, Sierpień7 - 3
- 2024, Lipiec5 - 4
- 2024, Czerwiec16 - 6
- 2024, Maj14 - 1
- 2024, Kwiecień8 - 6
- 2024, Marzec5 - 2
- 2024, Luty5 - 2
- 2024, Styczeń4 - 3
- 2023, Grudzień2 - 4
- 2023, Listopad4 - 1
- 2023, Październik7 - 2
- 2023, Wrzesień5 - 3
- 2023, Sierpień5 - 1
- 2023, Lipiec9 - 2
- 2023, Czerwiec9 - 3
- 2023, Maj8 - 6
- 2023, Kwiecień3 - 1
- 2022, Grudzień3 - 8
- 2022, Listopad6 - 2
- 2022, Październik5 - 2
- 2022, Wrzesień5 - 0
- 2022, Sierpień13 - 4
- 2022, Lipiec10 - 4
- 2022, Czerwiec12 - 3
- 2022, Maj11 - 5
- 2022, Kwiecień10 - 13
- 2022, Marzec10 - 8
- 2022, Luty6 - 2
- 2022, Styczeń8 - 1
- 2018, Październik11 - 56
- 2018, Wrzesień14 - 55
- 2018, Sierpień16 - 31
- 2018, Lipiec12 - 31
- 2018, Czerwiec17 - 22
- 2018, Maj18 - 21
- 2018, Luty11 - 8
- 2018, Styczeń12 - 1
- 2017, Grudzień11 - 6
- 2017, Listopad19 - 7
- 2017, Październik18 - 1
- DST 27.57km
- Czas 01:43
- VAVG 16.06km/h
- VMAX 36.10km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Babie lato.
Niedziela, 9 października 2022 · dodano: 09.10.2022 | Komentarze 1
Wczorajsze zaproszenie od Mamy na niedzielny obiad trochę pokrzyżowało moje plany rowerowe hahaa.Dlatego dziś uważałem co by się nie przejeść bo później nie byłoby raczej jeżdżenia.Późno,bo dopiero przed godziną 15 wychodzę trochę coś tam pokręcić.W sumie nic nadzwyczajnego,szwendanie się po miejskich peryferiach.Pogoda miód - malina,słońce,bez wiatru i na osi 15 stopni.Na ul.Staszica spotykam koleżankę,która jeszcze nie tak dawno pracowała w "mojej" firmie(też rowerzystka).Dłuższa chwila na pogawędkę ale dlaczego na tematy kulinarne ???,nie mam pojęcia choć widzę,że mamy wspólne zainteresowania.Wracam do centrum przez ul.Przemysłową gdzie jak widzę wciąż powstają nowe zakłady.Na sąsiedniej Modłowej,potężny hangar yankeskiej(brrrrr)Panattoni już stoi.Myślę,że to największy powierzchniowo obiekt w okolicy.Z lekkim wkurwem jadę dalej.Mus zaliczyć myjnię na Tysiąclecia,rower brudny o napędzie nie wspomnę.Po rowerowym spa zaliczam jeszcze osiedlową Żabkę i po kilkuset metrach jestem pod moim blokiem.Przednie koło coś nie takie.Sprawdzam a tu ... flak.Pierwszy od czterech lat,kiedy to wymieniałem opony.
ps. obiad był smaczny :).
- DST 33.75km
- Czas 02:10
- VAVG 15.58km/h
- VMAX 42.60km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Liczyłem na coś ...
Niedziela, 2 października 2022 · dodano: 02.10.2022 | Komentarze 0
Wyjazd z domu prawie w południe.Pogoda dziwaczna:zachmurzenie z przejaśnieniami,w porywach dosyć mocny wiatr,temperatura 14 no i te deszczowe chmury przemykające co chwila.Obieram kieunek ... no właśnie gdzie ??? Po prostu przed siebie.Z Bc bokami do Bożejowic,które łączą się praktycznie z Rakowicami.A tam zonk.Po nawierzchni,która była z poniemieckiej kostki ani śladu(nierówności dawały pewny zarobek mechanikom samochodowym).Pojawił się piękny asfalt no i szeroki,gładki ciąg pieszo rowerowy.Ale co to,po kilkuset metrach na granicy z Otokiem raj się kończy.Znowu nierówna kostka i dziurawe pobocze.Po jakimś tam czasie pojawiam się w Kraszowicach.Szybki przejazd i już po chwili Kolonia Ocice a za moment Nowa.Tam zerkam w niebo i postanawiam zawracać.Na horyzoncie(blisko jednak) jak nic deszczowe chmury.W Kraszowicach skręt w prawo,kierunek Suszki.Koło ruin pałacu zaczyna siąpić kapuśniak,nic strasznego.Na pograniczu Suszek,Żeliszowa i Starych Jaroszowic mijam się z Daniel55.W locie coś tam krzyknęliśmy do siebie a padało już niczego sobie.Skręcam w lewo i do Bc.Jeszcze koło kościoła mijamy się z kolegą z pracy(jechał autem),który mieszka w S.Jaroszowicach.Nagle przestało padać i w sumie nawet nie zdążyło mi przemoknąć ubranie.No teraz droga prosta i po kilkunastu minutach pojawiam się na miejskiej obwodnicy.Tam chwila moment,ścieżką rowerową jestem w mieście.Po drodze zaliczam piekarnię na ul.K.Miarki.Kupuję świeże mufiny do poobiedniej kawy.Liczyłem na coś ale ... no właśnie ;).
- DST 30.27km
- Teren 3.80km
- Czas 01:57
- VAVG 15.52km/h
- VMAX 37.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Bazar ...
Niedziela, 25 września 2022 · dodano: 25.09.2022 | Komentarze 0
Wyjazd tuż przed południem.Kierunek nie do końca sprecyzowany.Na ul.Zabobrze spotykam na rowerach sąsiadów z klatki,którzy nie bardzo wiedzieli jak dojechać do Mierzwina na Lawendowy Bazar Nantesa.Zaoferowałem swoją pomoc i we troje udaliśmy się na imprezę.Będąc na miejscu Oni sobie a ja sobie.W sumie nic ciekawego.Ludzi jak na lekarstwo,moze ze względu na wczesną porę.Jednak jedna rzecz zinteresowła mnie ... kozie sery,wędzone z dodatkami i "czyste" naturalne.Trzy stoiska,było w czym wybierać choć tylko kilkanaście rodzajów ale każdego popróbowałem.Kupiłem dwa.Zapakowłem je do plecaka i do domu.Przez Ocice,Zabłocie i Brzeźnik ląduję na DK94 gdzie drogą prostą jak drut kieruję się do Bolesławca.W mieście chwila postoju i sms do syna,czy zrobił coś tam sobie na obiad.Okazuje się,że pojechał odwiedzić koleżankę.No i trafiło na ojca pichcenie czegoś tam świeżego i gorącego.Gdyby nie to szwendałbym się jeszcze bo pogoda dziś idealnie rowerowa.No ale w sumie ... zgłodniałem :).
ps.Sery wyśmienite !!!
- DST 18.77km
- Czas 01:17
- VAVG 14.63km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Po ciężkim tygodniu.
Niedziela, 18 września 2022 · dodano: 18.09.2022 | Komentarze 0
Ciężki tydzień w pracy.Człowiek zajechany jak koń po westernie.I jeszcze ta zryta pogoda.Chłód mi nie przeszkadza ale praktycznie non stop opady deszczu już tak.Dziś też lało do południa i nagle ... przestało.A,że zjedliśmy już z synem wczesny obiad postanowiłem choć troszkę odchamić się na rowerze.Szybko przebieram się i wychodzę.Nawet pojawiło się słońce,chociaż chmury cały czas krążą nad miastem.No i niestety ten silny wiatr,który czasami chciał mnie zdmuchnąć z siodełka.To był główny powód,że szwendałem się tylko po obrzeżach Bolesławca.Z tego co zauważyłem na ul.Przemysłowej już są albo jeszcze w trakcie budowy powstają nowe obozy pracy.Strefa ekonomiczna coraz bardziej się zapełnia budynkami.Z kolei jadąc ścieżką przy obwodnicy miejskiej trafił mnie smutny widok - Opałkowa Chata,gdzie od ćwierćwiecza karmiono ludzi smacznym jadłem zamknięta na cztery spusty a na budynku baner informujący o sprzedaży lokalu.Żal ... Na ul.Mostowej spotykam kolegę rowerzystę.Wiele lat temu otarł się prawie o Wyścig Pokoju a przez 30 lat swojego rowerowania wykręcił prawie 600. tys kilometrów.Czy to dużo czy mało nie mam pojęcia.Rozmowa z nim zawsze napawa mnie optymizmem.Podbudowany na duchu powoli wracam do domu ... bo chmury się zbierają.Prawie koło mojego bloku spotykam jeszcze kumpelę z którą kiedyś pracowałem.Chwila rozmowy i rozstajemy się.Po chwili jestem na miejscu.Było krótko ale fajnie ...
- DST 21.87km
- Czas 01:14
- VAVG 17.73km/h
- VMAX 28.90km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Chęci były ale ...
Niedziela, 11 września 2022 · dodano: 11.09.2022 | Komentarze 0
Wstając rano przed ... 10,nie bardzo wiedziałem co się dzieje.Nawet cholera śniadania nie jadłem,tyle co kawa.Trochę tv,to znowu ksiązka i płyta cd w odtwarzaczu.Południe a ja nadal gniję w mieszkaniu.Wreszcie rowerowe ciuchy na siebie i poszły konie po betonie.Pogoda jak dla mnie akuratna,15 stopni,zero wiatru i ... deszczu,który ostatnio coś zbyt często przypomina o sobie.Wyjazd z Bc w kierunku Chościszowic.A tam ... zastanawiam się gdzie jechać.Po chwili obieram kierunek ... Bolesławiec.Przejazd bokami wokół miasta i powrót do domu.Cholewcia,pogoda była,chęci również ale ... zabrakło pomysłu na trasę.No i dupa ...
- DST 30.08km
- Czas 01:44
- VAVG 17.36km/h
- VMAX 34.90km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Udało się.
Sobota, 10 września 2022 · dodano: 11.09.2022 | Komentarze 0
Rano zakupy,porządki(m.in mycie okien)potem przygotowanie obiadu.Wiadomość od syna,że jeśli da rady to zadzwoni.Stoją w Aberdeen,więc chciałbym porozmawiać,dawno go nie widziałem i również nie słyszałem,tyle co pisze.Czekam i nic.Pogoda za oknem zaczyna się chrzanić a było tak fajnie.W końcu bez względu na wszystko przebieram się,biorę rower i wychodzę.Jest ciepło ale te chmury kłębioce się z każdej strony ... Już po kilku kilometrach łapie mnie mżawka.Zmieniam kierunek bo jadę prosto w szaro bure chmurzyska.Mało brakowało a po kilkunastu minutach zlało by mnie.Znowu miałem farta.Mus było się zatrzymać żeby zrobić zdjęcie ulewy,która była tuż tuż.Nie ryzykując zbytnio obieram kierunek do Bc.Z duszą na ramieniu jadę,coś nie mam dziś ochoty zmoknąć.Potem jeszcze kawałek techniczną wzdłuż A4 i wjeżdżam na szosę.Jeszcze chwila i jestem w mieście.Zaglądam do Parku Bonina co by zobaczyć jakieś tam Dni Bolesławca,które trwają do jutra.Choć prawdę mówiąc interesują mnie food trucki,które mają być,bo jakieś dziadkowe klimaty tego typu imprez nie interesują mnie.Foody,owszem były ale ceeeeeny,jprdl z kosmosu wzięte.Telefon do Dudysi co by się pożalić i wracam do domu.Zrobię sobie kolację a foody mam gdzieś ...
ps.Syn zadzwonił,owszem ale dopiero wieczorem.A miało być w południe ... :)
- DST 30.41km
- Czas 01:46
- VAVG 17.21km/h
- VMAX 39.30km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Ciężko jakoś.
Niedziela, 4 września 2022 · dodano: 04.09.2022 | Komentarze 0
Późno dziś wstałem.Dlatego chyba od początku ciężki dzień się zapowiadał.Żona daleko,na spotkaniu swojego wydziału po 27 latach od ukończenia uczelni.Spotykają się cyklicznie i podziwiam ich,po tylu latach nadal utrzymują kontakt.A ja no cóż, łażę po mieszkaniu nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić.Dopiero po godzinie 13 wychodzę z rowerem na spacer.Kawałek jadę rowerową ale już w Kruszynie uciekam z niej.Zbyt dużo przypadkowych rowerzystów jadących jak popadnie.Czy oni do cholery nigdy się nie nauczą !!! Przejazd koło pałacu i starych zabudowań PGR -u i kierunek Kraśnik.Najpierw Górny potem Dolny gdzie za cmentarzem skręcam w prawo.Po chwili jestem w Nowej Wsi gdzie za domem ludowym skręcam w lewo i kieruję się na Dąbrowę Bolesławiecką.Tam na rondzie w prawo i heja do Krępnicy.Coś się dzieje na sprzedanym bajorze,chaszcze od ulicy wykarczowane i stoją jakieś bloki betonowe w kształcie litery L.Przejazd przez Bolesławice i praktycznie jestem w mieście.Poruszam się bokami choć ruch nieznaczny.Na ul.Ogrodowej w czynnym sklepie kupuję piwo i kierunek dom.Trzeba się wziąć za obiad bo jakoś trochę zgłodniałem ...
- DST 34.37km
- Czas 01:52
- VAVG 18.41km/h
- VMAX 31.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
To jest już koniec ...
Środa, 31 sierpnia 2022 · dodano: 31.08.2022 | Komentarze 0
... urlopu.Moja śmiga na wioskę załatwić w gminie jakąś tam sprawę a ja na małą przejażdżkę.Rowerową do Iwin a potem na szosę i do Raciborowic.Pogoda sprzyja,23 stopnie i tylko trochę słońca brakuje.Będąc na miejscu mija mnie autem koleżanka z pracy.O dziwo poznała mnie bo na twarzy uśmiech i machnięcie ręką też było.Jadę sobie dalej i nagle widzę idącego chodnikiem mężczyznę ... kolega,jeszcze z Zakładów Górniczych KONRAD.Firma istniała do lipca 2000 roku,więc nie widzięliśmy się przeszło dwadzieścia lat !!! Oczywiście dłuższa rozmowa,wspominanie dawnych czasów itp itd.Fajnie się rozmawiało ale pora powoli wracać.Tym samym śladem ruszam przed siebie.Kilka zdjęć i zakupy w sklepie bo ... zgłodniałem.Wreszcie wskakuję na rowerową ale mus się zatrzymać by wszamać pączka popijając go mrożoną kawą.W trakcie posiłku telefon od Dudysi i krótka rozmowa na tematy kulinarno - pracowe.Żołądek trochę oszukany ale obiad w domu czeka.Ruszam w kierunku Bc,powoli bez żadnych sensacji na trasie.No i jakoś doturlałem się a jutro do pracy ...
- DST 40.20km
- Teren 9.30km
- Czas 02:17
- VAVG 17.61km/h
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesiennie ...
Wtorek, 30 sierpnia 2022 · dodano: 31.08.2022 | Komentarze 0
Poranne zakupy,wspólne śniadanie i ... ja na rower a Żona coś tam pozałatwiać w urzędach.Bokami przez miasto pojawiam się w Dobrej.Potem już "głównym" asfaltem do Osieczowa.Tam skręt w prawo.Przejazd koło mojego ulubionego miejsca - rozlewiska rzeki Kwisa i dalej przed siebie.Wyjazd na główną,którą przecinam i wskakuję na drogę ppoż nr.17.Piękna,nie rozjeżdżona leśna autostrada,która kończy się w Krępnicy.Tam skręcam w prawo i asfaltem do Bolesławca.Po drodze jeszcze Bolesławice,które powinne być już chyba dzielnią miasta.Boczkiem boczkiem,bo ruch o tej godzinie aut niesamowity,przebijam się do domku.Będąc na miejscu okazuje się,że małżonka akuratnie nakłada na talerze obiad ...
Fajnie się jechało ale czuć już było jesień ...
- DST 40.26km
- Teren 2.70km
- Czas 02:08
- VAVG 18.87km/h
- VMAX 28.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wozidełko.
- Aktywność Jazda na rowerze
Dam radę ..?
Poniedziałek, 29 sierpnia 2022 · dodano: 30.08.2022 | Komentarze 0
Od soboty,kiedy to wróciliśmy z kilkudniowego pobytu w Szklarskiej Porębie nie mogę dojść do siebie.Kilkadziesiąt kilometrów z buta po szlakach chyba zrobiło swoje.Późnym popołudniem wychodzę jednak z rowerem.Idę na łatwiznę.Rowerową do Iwin,potem szosą na wioskę do Teściowej i Żony(może kawą poczęstują hehe).Będąc na miejscu okazuje się,że nie ma auta na podwórzu.Pytam się szwagra,który coś tam siał w polu,GDZIE RESZTA - NIE WIEM ,usłyszałem.Obracam rower i wskakuję na siodełko.Wracam na chatę.Kiedy wyjechałem na asfalt,rozdzwania się telefon.JESTEM W BC,słyszę głos Żony.Minęliśmy się hahahaa.Powrót do miasta tym samym śladem.O dziwo mijam jak na tę porę dużo rowerzystów.Będąc na miejscu czyję jednak nogi.Ale do Szklarskiej i tak będziemy jeździć ... :)